sobota, 4 kwietnia 2009

I po targach i po zlocie...

Targi dobiegły końca a co najgorsze zlot też:( Zresztą wszystko co dobre szybko się kończy, stare, dobre i prawdziwe hasło;)
Zacznę może od targów, które to obfitowały jak zwykle we wszystko co potrzebne fotografom i filmowcom;) Stoisk było...wiele, czasu do obejrzenia i zapoznania się ze szczegółami każdego...mało, chociaż znalazłby się pewnie ktoś kto mógłby zrobić przegląd wszystkiego w 45 minut z postojem na kawę:D

Stoiska firm na literę "S" , oferujących sprzęt fotograficzny ,były ssssssuper;) Super ciężko było też do niektórych się dopchać, ale co to dla świeżo upieczonego repoglamourzysty:D


bartekpluska.com



bartekpluska.com



bartekpluska.com



bartekpluska.com


a po targach...odbyło się I spotkanie grupy FotoPro naszego zacnego forum reporterów ślubnych:) Śmiało mogę powiedzieć, że było to jedno z najlepszych spotkań w jakich kiedykolwiek brałem udział:D Działo się tak wiele, że nie zdążyłem nawet zrobić jednego zdjęcia;) Chyba tylko Tomek (słynny jotpegowiec:)) dał radę coś zarejestrować:D
Jest natomiast jedno zdjęcie, które na zawsze będzie przywracało wspomnienia z tamtych dni. Treść zdjęcia znają wyłącznie wtajemniczeni, ale muszę je mieć u siebie, bo jest dla mnie bezcenne, tak jak wszystko co działo się podczas I spotkania z najlepszymi reporterami ślubnymi;)
Spust aparatu nacisnął Tomek, nasz zaprzyjaźniony kamerzysta z lubelszczyzny;) Zdjęcie zostało zapisane na karcie Konrada, a potem cudownie obrobione przez niego samego;)


by Konrad Hudaś


na zdjęciu mała, ale najbardziej wytrwała część I spotkania FRŚ: od lewej - Marcin, ja, Ania, Martin, Artur i leżący Konrad.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za wszystko;)

4 komentarze:

Hubert Kalinowski 4 kwietnia 2009 15:00  

Bardzo dobre zdjęcia, Bartek :)

Marek Wolan 5 kwietnia 2009 00:07  

to Konrad już widać jak pił jak już leży:P

jesteście niesamowici, dzięki wielkie za taka super niespodziankę!!!

Anna Pawleta 5 kwietnia 2009 03:53  

laski w jeepie fajnie Ci wyszły ;)

Wspólna fota mega, bosko było :)

Bartek 5 kwietnia 2009 12:40  

*Hubert: dzięki dzięki ;)
*Marek:oj Konrad to potrafi, ale ma chłop warunki ;) robienie niespodzianek to sama przyjemność;))
*Ania: dzięki;) tak jak pisałem już chyba wszędzie: trzeba będzie kiedyś odtworzyc ten klimat;))

Archiwum bloga:

Należę do:

FRS